poniedziałek, 23 czerwca 2014

Jest bardzo źle. Nerwica, pobyt w szpitalu, depresja, brak snu, lęki, od 2 miesięcy moje życie to istny koszmar. Straszliwie martwię się o dziecko. W piątek idę do psycho.
Trzymajcie kciuki, proszę.