wtorek, 30 lipca 2013

dead can dance

już zapomniałam jak bardzo lubię ciszę i jak bardzo mi jej brakowało. wystarczył tydzień. i nie chodzi tutaj o ciszę muzyczną (obecnie słucham tego :)), chodzi o zgiełk, gwar, ludzi....
a co tam u Was?
miłego.

ps. a tutaj  konkurs :)

niedziela, 21 lipca 2013

i love Montenegro

kościoły, kościółki, monastyry, pozostałości starych willi, górki, zatoczki, wysepki, koty, pyszna kawa, owoce morza, pięciokilometrowe przechadzki brzegiem morza, klimatyczne małe miasteczka, oszałamiające widoki...z tym mi się kojarzy Czarnogóra...trzeba się pośpieszyć, żeby móc ją jeszcze chłonąć w jako-takiej ciszy, bo już niechybnie zaleją ją tłumy :-/ podobnie jak Chorwację.

widok z twierdzy na Kotor

 zachód słońca w Kotorze

Jezioro Szkoderskie

kot z Herceg Novi ;)

góry Lovcen

pozostałości murów obronnych w Herceg Novi

jedna z licznych wysepek

Monastyr Ostrog 

Perast

willa

widok na zatokę z Dobroty


Kotor - Stare Miasto

piątek, 5 lipca 2013

seize the day

to był bardzo udany dzień, mimo 14 ukąszeń komarów :D spotkanie z friend, rowerki, wspominki :) starych, dobrych czasów...ech, trzeba to powtarzać wciąż i wciąż, bo chwile tak szybko umykają.
a w sobotę wreszcie odreaguję.
miłego :)


poniedziałek, 1 lipca 2013

free

zakończenie r.szk. odfajkowane (nareeeeeeeeszcieeeee!!!), imprezka urodzinowa udana :) za niespełna tydzień Kocia Kraina i błogie lenistwo...i w końcu będę mogła nadrobić zaległości książkowe, muzyczne, inne. to był naprawdę ciężki rok ale udało się. dotrwałam :)
a co tam u Was?
miłego :D