czwartek, 14 kwietnia 2016



Dotarły do mnie wreszcie książki z wyd. mamania. Już się cieszę, bo w Zielonej Toskanii mnóstwo przepisów a w BLW również mnóstwo przepisów, ale na dania dla maluchów :) Poza tym, coś o chustowaniu, no i podręcznik przetrwania (ufff) ...

Miłego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz