czwartek, 1 października 2020

Kaśka patrzy na mnie z okładki z wyrzutem, niby mówiąc: „Kupiłaś mnie tydzień temu i co?”. Przeczytałam dzisiaj kilka stron i jakby zaczęła się uśmiechać. 

;-)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz