dobrze, że ten tydzień już za mną. było nerwowo ale na szczęście wszystko wyszło nawet lepiej niż się spodziewałam.
dzisiaj natomiast nie mogę się dobudzić. jest deszczowo i sennie.
może basenik? i kino? jakaś nowa płytka?
wszystko, byle tylko znowu nie dopadła mnie ta szelmowska, czająca się za rogiem. pustka.
miłego weekendu, moi mili.
wzajemnie, miłego!
OdpowiedzUsuń