Pokazywanie postów oznaczonych etykietą praca. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą praca. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 listopada 2013

co za ironia, że tydzień, który miałam zacząć z pozytywnym nastawieniem okazał się być jednym z bardziej "niemiłych" tygodni ostatnio.
...
 muz. wspominki.
sinead / nothin' compares


środa, 11 września 2013

jest ok, zdecydowanie ok :) jak zwykle zadręczałam się niepotrzebnie. ja i moja ciężkoprzeżywająca wszystko natura. przeszczep mózgu wskazany.
może dzisiaj w końcu będę lepiej spać.
miłego ;)

pj / betterman


już niedługo nowa płyta Edzików :))))

poniedziałek, 9 września 2013

nawet nie pytajcie.
kupa, ciąg dalszy.
skoczę po czekoladę, może to mi poprawi nastrój.

(...)

the cranberries / daffodil lament




środa, 4 września 2013

nawet jeśli tłumy w koło to i tak jesteśmy sami ze swoimi problemami pod gwiazdami.
znowu ja muszę płacić za to, że ktoś kiedyś popełnił jakiś błąd.
jest koszmarnie. naprawdę.



pj / garden

czwartek, 15 sierpnia 2013

wiadomości z placu boju:
program, który spędzał mi sen z powiek został napisany, oddany i zatwierdzony :D to nic, że we wrześniu będę pluła sobie w brodę, gdyż ponieważ albowiem będę zmuszona przygotować stosy dodatkowych materiałów. to nic bo: w listopadzie  idę na koncert Stefcia Wilsona. yesssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssss.
ale mi się gęba cieszy :)))))) na samą myśl mam odlot, ha, ha, ha.



tymczasem delektuję się resztkami wakacji. 
miłego!

poniedziałek, 27 maja 2013

przeżyłam zakończenie projektu i takie tam inne...na razie odtajam.




piątek, 19 kwietnia 2013

bardzo męczący ale i pozytywny tydzień. teraz w końcu można chwilę odpocząć ciesząc się nawet najmniejszymi drobiazgami, możliwością poczytania książki, posłuchania muzy, chłonięcia wiosennej aury.
miłego weekendu.


wtorek, 9 kwietnia 2013

Alanis nie chce się ode mnie ostatnio odczepić ;)
poza tym: praca, praca, praca.


piątek, 5 kwietnia 2013

nabyłam dzisiaj biografię PF, czytałam, że jest wyśmienita.


szkoda tylko, że cierpię na chroniczny brak czasu. przez wakacje nie wyściubię chyba nosa z książek :]

miłego weekendu, jeżeli ktoś tutaj w ogóle jeszcze bywa.

...



sobota, 23 marca 2013

to chyba nie jest normalne, żeby o tej porze kończyć pracę? praca w pracy, praca w domu. wiadomo, nauczyciele - nieroby.
już weekendo!!! jakże miło.
...


piątek, 15 marca 2013

żeby odczarować zły czas zamawiam na necie:

nowego Stefanka Wilsona "The Raven that Refused to Sing"

"Elodię" Lacrimosy

"Indestructible" Disturbed

a w łapce nowy Teraz Rock i wywiad z moim wyżej wspomnianym guru :]


w pracy staram się nie wpadać w panikę i jakoś to wszystko ogarnąć.
wish me luck.

 

czwartek, 14 marca 2013

mam tak:
*
http://4.asset.soup.io/asset/2245/8900_3c6f.gif 

i jeszcze jest mi strasznie smutno.


*zapożyczone od sam.

czwartek, 7 marca 2013

spadek formy psycho nie ustępuje. wolę się zatem nie oddzywać.
może wraz z wiosną przyjdą pogodniejsze dni.




wtorek, 26 lutego 2013

nie daję już rady.
naprawdę.

środa, 6 lutego 2013

zagryzam zęby i ostatkami sił doczołguję się do...ferii. bo jeśli wszystko dobrze pójdzie już niedługo będę tam. a wtedy olewam sikiem prostym całą resztę. niech się wali, niech się pali. NIE MA MNIE.

aaaaaaaaaa. już nie mogę.


sobota, 2 lutego 2013

czas się ogarnąć i wziąć do kupy - psychicznie oczywiście bo w pracy jestem na pełnych obrotach. w dodatku kontrola ma być i wszyscy latają jak z piórem. ciekawe ile jeszcze wytrzymam, zważywszy na to, że wyrabiam normę ponad normę i nie wiem czy mój organizm długo tak jeszcze pociągnie.
za oknem, ptaszki ćwierkają, odwilż, czyly wiosna, panie sierżancie!
miłego.
.....

przyszedł mi niedawno zamówiony na m. Disturbed :D




poniedziałek, 21 stycznia 2013

ze stresu znowu włączył mi się tryb kompulsywnego jedzenia.
projekt edukacjny - obowiązkowy w klasie drugiej. nie wiecie co to? o, szczęśliwcy!
muszę to jakoś ogarnąć, pustka w głowie a czas goni.
byleby nie wpaść w panikę.

...



poniedziałek, 14 stycznia 2013

wyciągnijcie mi mózg.
bo nie wyrabiam.

czwartek, 10 stycznia 2013

pomimo tego a może właśnie dlatego, że od poniedziałku od rana do wieczora praca, praca, mimo, że mam wory pod oczami, nie czuję kręgosłupa, prawie nie sypiam odczuwam SATYSFAKCJĘ. jezu, nie wierzę. po 12,5 latach pracy wreszcie nadeszła. i nawet ostatnio zdarza mi się widzieć sens. shocking.
...
muzycznie jestem nadal monotematyczna, chociaż oczywiście Stefciu Wilson zawsze będzie moim guru. bez dwóch zdań ;)




poniedziałek, 7 stycznia 2013

ostatnio mam fazę na Disturbed do tego stopnia, że zamawiam na merlinie od razu 3 płytki a miałbym ochotę na 5. clipy mają dosyć drastyczne, więc ostrzegam jakby co. a! i chciałabym jeszcze nadmienić, że członkowie nie wszystkich zespołów metalowych to sataniści. niektórzy nie wiedzą, że są różne odmiany metalu. moja mama na przykład nie wie ;P
miłego.
ps. poza tym, mam od huku roboty związanej z zakończeniem semestru. help!